We wtorek, 16 listopada, mieszkanka podsulechowskiej miejscowości wpuściła do domu kobietę, która odprawiała „rytuał” żeby odpędzić złą energię. Po wyjściu okazało się, że z domu zniknęło 13 tys zł.
Mieszkanka podsulechowskiej miejscowości po południu wpuściła do domu starszą kobietę z czarnymi włosami i śniadą cerą. Kobieta stwierdziła, że w domu jest „zła energia” i ona pomoże właścicielce domu się jej pozbyć. Kazała przynieść ręcznik i jajko, rozbiła jajko w ręczniku cały czas powtarzając jakieś „zaklęcia”, potem kazała przynieść kurę, kazała właścicielce domu dmuchać na kurę i kiedy kura zdechła – prawdopodobnie uduszona przez odprawiającą rytuał– miało to świadczyć o tej właśnie „złej energii”.
Oszustka kazała również przynieść właścicielce wszystkie pieniądze jakie ma w domu. Naiwna kobieta przyniosła całe swoje oszczędności zawinięte w reklamówkę. Oszustka schowała pieniądze w ręcznik i owinęła jakimś materiałem. Potem kazała się odwrócić i modlić. Po chwili powiedziała, że teraz jeszcze przez 8 godzin właścicielka domu ma „medytować” i się modlić, żeby rytuał został zakończony i wyszła. Po wyjściu kobiety właścicielka domu sprawdziła zawartość reklamówki. Pieniędzy już w niej nie było.