Patrol zielonogórskiej drogówki zatrzymał w Przylepie 32-letniego motorowerzystę, który nie dość, że jechał bez kasku, pojazdem bez badań technicznych i bez OC, to jeszcze miał przymocowane nieistniejące tablice rejestracyjne. Za cztery wykroczenia i został ukarany mandatem w wysokości 1600 złotych oraz otrzymał 8 punktów karnych.
Policjanci zielonogórskiej drogówki zatrzymali w środę, 30 sierpnia, po południu w Przylepie jadącego bez kasku motorowerzystę. Nie spodziewali się jakie jeszcze „niespodzianki” zafunduje kontrolującym go policjantom 32-latek.
Mężczyzna jechał motorowerem Junak, który nie miał badań technicznych, a tablice do niego przytwierdzone okazały się fałszywe. Kierujący dodatkowo nie miał kasku, a jego pojazd nie miał obowiązkowego ubezpieczenia OC.
32-latek został ukarany mandatem w wysokości 1600 złotych oraz otrzymał 8 punktów karnych. Mężczyzna popełnił wykroczenia. Od 1 października br. używanie takich tablic rejestracyjnych będzie przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat więzienia.