Do wypadku doszło w czwartek, 29 lipca, przed szpitalem przy ul. Wazów. Kobieta na hulajnodze zderzyła się z samochodem. Jest to 30-letnia kobieta, która trafiła od razu na SOR.
Jak informuje Elżbieta Szostak, pielęgniarka oddziałowa, tym razem skończyło się zszyciu ran na czole, a tomografia komputerowa głowy nie wykazała obrażeń.
Jednak takich zdarzeń jest coraz więcej. Jak informuje szpital, ludziom wydaje się, że hulajnoga to bezpieczny środek transportu, a to pierwszy stopień do utraty czujności i wypadek gotowy.
Z hulajnóg korzystają często osoby, które robią to po raz pierwszy, albo bardzo rzadko. – Dlatego stwarzają zagrożenie dla siebie i dla innych. Bardzo zatem uważajmy i stosujmy się do przepisów, by nie trafić potem do nas – przestrzega Emil Korczak, chirurg dziecięcy i lekarz naczelny szpitala.