Do poważnego wypadku na S3 w Zielonej Górze doszło w środę, 11 października. Kierujący ciężarówka z wyjaśnionych jeszcze przyczyn uderzył w filar wiaduktu między jezdniami. Kabina została zmiażdżona, dodatkowo wpadły na nią tony miedzi. Kierowca trafił do szpitala.
Do poważnego wypadku na S3 w Zielonej Górze doszło w środę nad ranem. Kierowca ciężarówki wiozącej 24 tony miedzi jechał w kierunku Nowej Soli. Nagle zjechał z drogi, przebił bariery i z dużą siłą uderzył w filar wiaduktu łączącego Trasę północną z osiedlem Pomorskim.
Wypadek na S3 w Zielonej Górze
Siła uderzenia była ogromna. Kabina ciężarówki została zmiażdżona. Dodatkowo na kabinę wpadły tony miedzianego drutu z naczepy.
Ze zmiażdżonej kabiny kierowcę ponad godzinę wyciągali strażacy. W stanie stabilnym, karetką pogotowia ratunkowego został przewieziony do szpitala.
Trasa S3 jest zablokowana obu kierunkach. Policjanci wyznaczyli objazdy przez osiedle Pomorskie oraz Trasę Północna i mostem w Cigacicach. – Ruch na objazdach jest płynny – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Godziny utrudnień na S3
Utrudnienia na S3 potrwają wiele godzin. – Najpierw trzeba usunąć z drogi 24 tony miedzianych drutów – mówi Marek Dziubałka z pomocy drogowej Maxmar. Dopiero wtedy rozpocznie się usuwanie rozbitej ciężarówki.
Na razie pomoc drogowa nie może pracować przy ciężarówce. – Czekają na sygnał od policji. Zrobimy wszystko, żeby jak najszybciej zabrać ciężarówkę z trasy S3 – mówi M. Dziubałka.
Godz. 11.24 Pomoc drogowa Maxmar rozpoczyna zbieranie miedzianych drutów.
Ruch w kierunku Nowej Soli odbywa się powoli jednym pasem. W kierunku Sulechowa musimy nadal korzystać z objazdu przez osiedle Pomorskie.