Przed zielonogórskim sądem okręgowym ruszył proces zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się produkcją i sprzedażą papierosów oraz tytoniu. W ławie oskarżonych zasiada dziewięć osób. Na pierwszą rozprawę stawiło się sześciu oskarżonych.
W ławie oskarżonych zasiedli Jarosław S., Jacek C., Dariusz P., Paweł S., Piotr Z., Piotr J., Michał J., Karapet H. i Piotr G. W sądzie stawiło się sześciu oskarżonych. Pojawili się ich obrońcy mecenasi Witold Majchrzak i Sebastian Kordel. Członkowie szajki są na wolności. Przed sądem odpowiadają z wolnej stopy.
Sąd rozpoczął proces. Prokurator z Krakowa akt oskarżenia odczytywał ponad godzinę. Wszyscy usłyszeli udział w zorganizowanej grupie przestępczej i produkcję oraz sprzedaż papierosów i tytoniu. Prokurator podkreślił, że członkowie grupy z przestępczego procederu uczynili sobie stale źródło dochodów.
Krakowska prokuratura regionalna zarzuciła grupie produkcję niemal 34 mln sztuk papierosów o wartości niemal 25 mln zł. Szajka miał zajmować się również sprzedażą tytoniu. W akcie oskarżenia jest mowa o wprowadzeniu do obrotu ok. 2 ton tytoniu wartego 1,5 mln zł.
Z ustaleń prokuratury wynika, że szajką kierował Jacek S. To on był,, mózgiem” całego procederu produkcji papierosów oraz tytoniu. On również zarządzał bezpośrednio dystrybucją nielegalnego towaru.
Grupa była doskonale przygotowana. Śledczy ustalili, że papierosy produkowano w dwóch pomieszczeniach. Działały w nich profesjonalne linie do produkcji papierosów. Szajka wynajmowała magazyny oraz kupowała samochody ciężarowe do przewozu produkowanej kontrabandy. Każdy z członków wykonywał ściśle przydzielone zadania. Od płacenia za wynajmowane magazyny, kupowanie samochodów, transport papierosów, rozliczenia, aż po ochronę magazynów. Jeszcze inne osoby wzięły na siebie produkcję opakowań oraz etykiet znanych producentów papierosów, m.in. marlboro, west i LM.
Wszystko zaczęło się w maju 2015 r. To wtedy CBŚP rozbiło szajkę. Uderzono jedocześnie w różnych miejscowościach, w tym w Zielonej Górze. Policjanci CBŚP z Poznania i Krakowa zatrzymali członków szajki, w tym kierującego zorganizowaną grupą przestępczą.
Podczas zatrzymań członków zabezpieczono ponad 2,5 mln podrobionych papierosów i ok. 700 kg tytoniu. Znaleziono dużo telefonów komórkowych i komputerów oraz urządzeń służących do wykrywania i zagłuszania sygnału GPS. Grupa używała skanery częstotliwości policyjnych radiotelefonów. Zabezpieczono trzy pistolety, amunicję do nich oraz nieznaczne ilości kokainy, marihuany, MDMA i ekstazy.