Zielonogórscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową zatrzymali mężczyznę, obywatela Niemiec, który wysłał narkotyki partnerce odsiadującej wyrok w zakładzie karnym w Krzywańcu. Podejrzane przesyłki zauważyli funkcjonariusze służby więziennej i powiadomili zielonogórskich policjantów.
Policjanci ustalili, że listy zostały wysyłane w różnych odstępach czasu z jednej z miejscowości na terenie Niemiec. Znajdowały się w nich narkotyki w różnej postaci. – Czujność strażników więziennych wzbudziła wyjątkowo duża liczba i częstotliwość wysyłania tradycyjnych listów, rzecz niespotykana w ostatnich latach – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji. W listach była ukryta heroina i amfetamina, a w ostatniej zatrzymanej przesyłce marihuana. Prawie gram suszu był ukryty pod znaczkami pocztowymi.
Policjanci ustalili miejsce nadawania listów w Niemczech i powiązali miejscowość z partnerem jednej z kobiet osadzonych w więzieniu w Krzywańcu. Od służby więziennej dostali informację kiedy mężczyzna ma przyjechać na widzenie ze swoją partnerką.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową w tym dniu pojawili się w zakładzie karnym w Krzywańcu. Kiedy dowiedzieli się, że mężczyzna jest już na zaplanowanym widzeniu poczekali aż skończy rozmowę i po wyjściu zatrzymali go. Niemiec został przewieziony do policyjnego aresztu w Zielonej Górze.
– Usłyszał zarzuty przemytu narkotyków z Niemiec oraz zarzuty ich udzielania bez chęci zysku – mówi podinsp. Barska. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Grozi mu teraz kara do 5 lat więzienia.