60-letni kierowca ciągnika podczas wykonywania prac na terenie swojej posesji z nieustalonych przyczyn wyszedł z pojazd zostawiając uruchomiony silnik. Po chwili wpadł pod koła ciągnika. Niestety mężczyzna zmarł w szpitalu.
Do tragedii doszło, 12 października, w miejscowości Lichynia (woj. opolskie). Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, 60-letni mężczyzna podczas cofania ciągnikiem z nieustalonych przyczyn opuścił pojazd. Zostawił uruchomiony silnik. Po chwili wpadł pod koła ciągnika.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Ciężko ranny 60-latek tarfił do szpitala. Tam niestety zmarł.
Okoliczności tragicznego zdarzenia będą wyjaśniane w toku śledztwa prowadzonego pod nadzorem strzeleckiej prokuratury.