Zaatakował policjantów. Zdecydowana reakcja

Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi 37-letniemu mieszkańcowi Krosna Odrzańskiego, który brutalnie zaatakował policjantów podejmujących wobec niego interwencję. Mężczyzna usłyszał już zarzuty znieważenia funkcjonariuszy, naruszenia ich nietykalności cielesnej oraz stosowania gróźb w celu zmuszenia do zaniechania czynności służbowych. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.

Atak na policjantów w parku 1000-lecia w Krośnie Odrzańskim

Do zdarzenia doszło we wtorek, 24 czerwca, kilka minut po północy. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim otrzymał zgłoszenie o agresywnych, nietrzeźwych mężczyznach, którzy zaczepiają i atakują osoby w parku 1000-lecia.

Na miejsce niezwłocznie skierowano patrol. Choć zgłaszającego nie udało się zlokalizować, dzięki miejskiemu monitoringowi funkcjonariusze odnaleźli podejrzanych. W momencie, gdy policjanci wysiedli z nieoznakowanego radiowozu i przedstawili się, jeden z mężczyzn natychmiast ich zaatakował. Pomimo wezwań do zachowania zgodnego z prawem, agresor kopał i próbował uderzyć funkcjonariuszy w głowę, wyzywał ich oraz groził śmiercią.

Policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego

Z uwagi na agresję 37-latka, policjanci musieli zastosować środki przymusu bezpośredniego – pałkę służbową oraz ręczny miotacz gazu. Dopiero to pozwoliło obezwładnić napastnika i dokonać jego zatrzymania.

Napastnik wcześniej zaatakował parę w parku

Podczas dalszych czynności funkcjonariusze przesłuchali świadków incydentu. Z ich relacji wynikało, że 37-latek był wcześniej natarczywy wobec kobiety siedzącej na ławce – ubliżał jej i uderzał w głowę. Interweniujący mężczyzna również został uderzony. Na szczęście żadna z ofiar nie wymagała pomocy medycznej.

Zarzuty i dalszy tok postępowania

W środę, 25 czerwca, zatrzymany usłyszał zarzuty znieważenia funkcjonariuszy publicznych, naruszenia nietykalności cielesnej oraz wywierania wpływu na czynności służbowe. Dodatkowo, krośnieńska policja zwróciła się do Prokuratury Rejonowej o objęcie ściganiem z urzędu czynu popełnionego wobec pary w parku, który standardowo podlega postępowaniu z oskarżenia prywatnego.

Sprawa trafi do sądu. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 1 do 10 lat.