Sąd w Sulęcinie aresztował tymczasowo na trzy miesiące 20-letniego mieszkańca gminy Słońsk. Młody mężczyzna uczynił sobie stałe źródło dochodu z handlu narkotykami. Policjanci ustalili, że tylko w ciągu kilku ostatnich miesięcy sprzedał 1,5 kilograma marihuany zarabiając na tym kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jego zatrzymanie było pokłosiem kontroli drogowej w Torzymiu.
W środę, 4 stycznia, miało miejsce zatrzymanie dilera z terenu gminy Słońsk. 20-latek tylko w ciągu ostatnich kilku miesięcy wprowadził do obrotu 1,5 kilograma marihuany, na której zarobił kilkadziesiąt tysięcy złotych, czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu.
Podczas przeszukania miejsca zamieszkania 20-latka, policjanci zabezpieczyli mefedron, a także sporą ilość gotówki. 20-latek usłyszał zarzut handlu znaczną ilości środków odurzających czyniąc z tego stałe źródło dochodu. Grozi za to kara do 18 lat więzienia. Mężczyzna odpowie również za posiadanie narkotyków.
Zawodowo dilował narkotykami
Zatrzymanie 20-latka, było pokłosiem kontroli drogowej, która miała miejsce 2 stycznia po godzinie 20.00 w miejscowości Torzym. – To sulęcińska drogówka, jako pierwsza powiązała 18-latków z przestępczością narkotykową – mówi sierż. sztab. Klaudia Biernacka, rzeczniczka policji w Sulęcinie. Usłyszeli zarzuty posiadania handlu narkotykami. Dzięki temu też doszło do zatrzymania 20-letniego dilera z terenu gminy Słońsk.