Do zderzenia samochodów doszło w środę, 21 maja, na ulicy Zielonogórskiej w Czerwieńsku. Zderzyły się BMW i Toyota Bolt. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja.
Wszystko wydarzyło się na ulicy Zielonogórskiej, na wjeździe w stronę Zielonej Góry. Kierujący Toyotą wiózł klienta „na aplikację”. Do zderzenia doszło, gdy zwolnił, chcąc skręcić w lewo. Wtedy w tył Toyoty uderzył kierujący BMW, który nie zauważył zwalniającego samochodu przed nim.
Na miejsce zdarzenia dojechały cztery zastępy straży pożarnej – zarówno zawodowej, jak i OSP Czerwieńsk. Dotarła również karetka pogotowia ratunkowego oraz zielonogórska drogówka. – Jedna z kobiet uskarżała się na ból kręgosłupa, ale ostatecznie nie pojechała do szpitala – mówi st. kpt. Piotr Kowalski, rzecznik straży pożarnej w Zielonej Górze.
Na szczęście w zderzeniu samochodów nikt nie ucierpiał. – Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja – mówi podinsp. Katarzyna Świerkowska-Teska, p.o. naczelnika zielonogórskiej drogówki. Winny kolizji kierujący BMW został pouczony przez policjantów.