Do zdarzenia doszło w sobotę, 19 grudnia. Brudna woda z karpi sprzedawanych pod Intermarche na Jędrzychowie była wylewana na ścieżkę dla rowerzystów i stacje roweru miejskiego. Ludzie zawiadomili policję. Interweniował też miejski zakład gospodarki.
Mieszkańcy Jędrzychowa ku ich zaskoczeniu zobaczyli wąż, z którego płynęła woda. Lała się na ścieżkę dla rowerów i zalewała stację roweru miejskiego. – Dowiedziałem się o tym zdarzeniu od mieszkańców. Na miejsce szybko dojechała ekipa miejskiego zakładu gospodarki – mówi radny Robert Górski.
Woda mogłaby zamarzając uszkodzić nawierzchnie ścieżki oraz stacje roweru miejskiego. W dodatku była tam ślisko. Ścieżka została posypana środkiem, dzięki któremu woda nie zamarznie.
Sprawą po zgłoszeniach zajmuje się zielonogórska policja. Zawiadomiono również inspektorat ochrony środowiska. Chodzi o wylewnie zanieczyszczeń w miejscu do tego nie przeznaczonym oraz na nie swój grunt.