Policjanci zielonogórskiej prewencji w czwartek, 9 stycznia, zatrzymali kierowcę, który wydmuchał 0,4 promila alkoholu. Wiózł dzieci i trzeźwą żonę, która ma prawo jazdy.
Policjanci zielonogórskiej drogówki oraz prewencji w czwartek na ul. Jędrzychowskiej prowadzili działania „Trzeźwy kierowca”. Alkomatami kontrolowali kierowców jadących w oby kierunkach.W pewnym momencie do kontroli zatrzymał się kierujący fordem. Niestety kierowca dalej już nie pojechał. Wydmuchał 0,4 promila alkoholu co jest wykroczeniem. Teraz sąd zadecyduje jak długo kierujący nie będzie mógł prowadzić samochodów.
Kierowca forda wiózł dwoje dzieci i żonę. Pił w nocy. Okazało się, że żona ma prawo jazdy i była trzeźwa. Mogła prowadzić samochód. I po zakończeniu czynności z kierującym przez policjantów odjechała fordem. – To skrajna nieodpowiedzialność tym bardziej, że wskazanie alkomatu wyraźnie sugeruje o tym, że kierujący czuł, że nie powinie prowadzić samochodu. W dodatku trzeźwa żona, która ma prawo jazdy była pasażerką – mówi asp. szt. Andrzej Gramatyka, naczelnik zielonogórskiej drogówki.