W środę, 14 lutego, czyli Środę Popielcową na ul. Prostej przy parafii Św. Józefa wierni, którzy przyjechali na mszę swoimi autami znowu dali popis, co widać na załączonych zdjęciach.
Parkowanie na chodnikach, na trawnikach, bezpośrednio przed i za przejściami dla pieszych, na łuku drogi, na ścieżce rowerowej, to wykroczenia zmotoryzowanych wiernych, które mają miejsce niemalże przed każdą mszą. Taki bezmyślny sposób parkowania poza niszczeniem zieleni, przede wszystkim ogranicza widoczność w okolicy przejść dla pieszych, co może w końcu doprowadzić do tragedii.
Zielona Góra. Tak parkuje się po katolicku
Brak wystarczającej ilości miejsc do parkowania nie zwalnia kierujących od respektowania przepisów i szacunku dla bliźniego. Paradoksalnie osoba jadąca na mszę, zanim jeszcze wejdzie do kościoła, parkując w ten sposób szkodzi bliźniemu. Czy o to chodzi w uczestnictwie we nabożeństwach?
Na jednym ze zdjęć widać, że parkującemu tak się spieszyło na mszę, że parkując swoje auto zatarasował chodnik.
Z pewnością problem parkowania podczas nabożeństw na ul. Prostej rozwiązałoby udostępnienie przez proboszcza Św. Józefa parkingu przy nowowybudowanym budynku przy hospicjum, a także placu po byłym wybiegu dla koni.
To takie proste wydawałoby się, notabene na ul. Prostej.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl