Pierwsza akcja „Trzeźwy kierowca” została przeprowadzona na al. Konstytucji 3 Maja w dniu 1 lipca 2012 r. w Zielonej Górze.
Policjanci z alkomatami pojawili się nocą na al. Konstytucji 3 Maja i zaczęli kontrolować trzeźwość wszystkich jadących ulicą kierowców. Ci nie kryli zaskoczenia. Myśleli, że policja przeszukuje samochody. Tymczasem dmuchali w urządzenia, które w kilka sekund pokazywały czy kierowca pił alkohol przed tym jak wsiadł za kierownicę. Na al. Konstytucji 3 Maja wpadło wtedy dwóch kierujących. Obaj kierowcy wydmuchali po około 0,4 promila alkoholu. W sumie nocą zatrzymano czterech pijanych kierujących i jednego prowadzącego pod wpływem narkotyków.
To była nowość. Tego jeszcze nie było. Zielonogórska policja zaczęła sprawdzać trzeźwość wszystkich kierowców na wybranych ulicach miasta. Akcja nabierała tempa. Policjanci pojawiali się trzy do czterech razy w tygodniu na różnych ulicach miasta bez względu na porę dnia czy nocy. To był pogrom. Wpadało od kilku do kilkunastu pijanych kierowców podczas jednej akcji. Rekord padł na al. Zjednoczenia w 2012 r. W czasie jednej akcji policjanci zatrzymali 14 pijanych kierujących. Wyniki pokazały z jak poważnym problemem mieli do czynienia policjanci.
W mieście zaczęła się panika. Ze sklepów znikały CB-radia. Tak kierowcy chcieli chronić się przed kontrolami. Z czasem zaczęło wpadać coraz mniej pijanych kierujących. W latach 2016, 2017 i 2018 wpadało coraz mniej pijany kierowców podczas akcji, ale cały czas się trafiali.
W 2010 r. w alkomaty dmuchnęło 77 tys. kierujących, a w 2017 r. już 672 tys. kierowców. Na koniec 2011 r. lubuska policja zatrzymywała 8,2 tys. pijanych kierujących, a w 2018 r. liczba ta spadła do nieco ponad 2,6 tys. Niestety w 2019 r. liczba zatrzymanych pijanych kierowców wzrosła pierwszy raz od 10 lat. Na koniec 2019 r. wpadło 2917 pijanych kierujących. Dla przykładu w 2015 r. lubuska policja odnotowała 26 zdarzeń drogowych, których sprawcami byli pijani kierowcy. W 2019 r. zanotowano już 52 zdarzenia.