Zatrzymane cztery osoby z gangu usłyszały kilkanaście zarzutów za kradzieże, włamania i posiadanie narkotyków. Odzyskane samochody, motocykle i lawety oraz elektronarzędzia. To bilans sprawy operacyjnej prowadzonej przez zielonogórskich policjantów. Decyzją sądu, trzech mężczyzn zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące.
Na początku sierpnia, w odstępie kilkunastu godzin, zielonogórscy kryminalni zatrzymali czterech mężczyzn w wieku 35-46 lat, podejrzanych o liczne kradzieże samochodów, motocykli, lawet i różnego rodzaju elektronarzędzi.
Zatrzymania miały miejsce w Nowej Soli i w okolicach. – Sprawcy byli zaskoczeni i nie spodziewali się zatrzymań – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. Na posesji 41-latka należącej do jednego z nich, policjanci odnaleźli i zabezpieczyli lawetę wartą ok. 10 tysięcy złotych, skradzioną na koło Zielonej Góry. Znaleźli też cztery inne lawety i dwie przyczepki samochodowe pochodzące z kradzieży oraz motocykl skradziony w Nowej Soli.
W domu członka gangu policjanci znaleźli duże ilości amfetaminy i metamfetaminy.
Na posesji zatrzymanego 46-latka policjanci odnaleźli skradzioną Syrenę i motocykl WSK 125. Na posesji 35-latka funkcjonariusze znaleźli Skodę Octavię i VW Golfa skradzione w Zielonej Górze oraz hulajnogę elektryczną figurująca w systemie jako kradzioną w Niemczech.
– Na żwirowni w rejonie Nowego Miasteczka funkcjonariusze odnaleźli spalony przez 41-latka volkswagena passat, który był przez niego skradziony kilka miesięcy wcześniej w Zielonej Górze – mówi podinsp. Stanisławska.
Sukces zielonogórskich kryminalnych poprzedziły wielotygodniowe przygotowanie. Zatrzymani mężczyźni usłyszeli łącznie 14 zarzutów. Dotyczą kradzieży z włamaniami i paserstwa oraz posiadania narkotyków. Grozi im za to kara do 10 lat więzienia.
trzech członków gangu zostało tymczasowo aresztowanych.