Dyżurny komisariatu policji w Sulechowie po skończonej nocnej służbie zauważył i zatrzymał mężczyznę podejrzanego o liczne kradzieże na stacjach paliw w całym województwie lubuskim i wielkopolskim. Zatrzymany usłyszał już zarzuty, nie tylko za kradzieże.
Podinsp. Rafał Gasztyk we wtorek, 21 września, około godziny 23.00 otrzymał zgłoszenie od jednej z pracownic stacji paliw, że nieznany młody mężczyzna podjechał pod dystrybutor czarnym bmw kombi. Zatankował paliwo za ponad 280 zł i uciekł nie płacąc.
Z relacji zgłaszającej wynikało, że najprawdopodobniej ten samochód już wcześniej pojawiał się na stacji i tankował nie płacąc za paliwo, ale wtedy, według zgłaszającej, miał inne numery rejestracyjne. Po około godzinie od zgłoszenia kradzieży, dyżurny otrzymał zawiadomienie o kradzieży tablic rejestracyjnych z forda zaparkowanego na jednym z osiedli w Sulechowie. – Gdy porównał je z treścią zawiadomienia o kradzieży paliwa okazało się, że skradzione tablice były zamontowane do bmw kierującego, który nie zapłacił za tankowanie – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Około godziny 8.00 podinsp. Gasztyk zakończył służbę i pojechał do domu. Jadąc drogą krajową numer 32 w kierunku Kargowej, zauważył na parkingu leśnym czarne bmw kombi. Jego uwagę zwrócił numer rejestracyjny pojazdu. Zawrócił i wjechał na parking.
Numery pojazdu zgadzały się z numerami tablic zgłoszonymi jako skradzione. Gdy podszedł do samochodu, zauważył wewnątrz śpiącego młodego mężczyznę. Natychmiast powiadomił dyżurnego i poprosił o pomoc w zatrzymaniu kolegów, którzy aktualnie byli w służbie.
Zielonogórzanin kradł paliwo
Wspólnie z policjantami z patrolu zatrzymali młodego kierującego, którym okazał się 22-letni mieszkaniec Zielonej Góry.
Po przeszukaniu w bagażniku jego samochodu policjanci znaleźli dwa puste baniaki po paliwie, jeden baniak z paliwem, pompkę do spuszczania paliwa oraz metamfetaminę i haszysz. – Ponadto okazało się, że 22-larte ma sądowy zakaz prowadzenia – mówi podinsp. Stanisławska. Mężczyznę zatrzymano.
22-latek został przesłuchany. Usłyszał zarzuty kradzieży paliwa, prowadzenia pojazdu pomimo sądowego zakazu, a także posiadania narkotyków. Grozi mu za to kara do 5 lat więzienia.
Śledczy ustalili już, że 22-latek kradł paliwo na różnych stacjach w całym województwie lubuskim, a także w Wielkopolsce. Między innymi w Nowej Soli, Sulechowie, Świebodzinie, Wschowie, Zielonej Górze oraz Wolsztynie. Wkrótce usłyszy kolejne zarzuty.