Kryminalni ze Strzelec Krajeńskich zatrzymali 29-latka, który włamując się do biura jednej z firm do sforsowania drzwi użył wózka widłowego i wielkiego młota. Grozi mu teraz kara do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę, 13 października, na terenie jednej z firm w Strzelcach Krajeńskich. Włamywacz, licząc na pokaźne łupy, które miały się znajdować w jednym z biur, próbował sforsować zamknięte drzwi, używając do tego m.in. wózka widłowego i młota.
– Jego chytry plan miał polegać na doczepieniu do zamkniętych drzwi liny i przymocowaniu jej do wózka widłowego stojącego nieopodal – mówi mł. asp. Tomasz Bartos, rzecznik strzeleckiej policji. Nie udało mu się. Złodziej jednak się nie poddawał. 29-latek chwycił wielki młot i nim próbował rozbić drzwi. W końcu udało mu się. Po wejściu do środka mężczyzna zabrał portfel z kwotą ok. 2 tys. zł.
Policjanci informację o włamaniu dostali w sobotę nad ranem. Zaledwie kilkadziesiąt minut później kryminalni zatrzymali 29-latka. W jego mieszkaniu zabezpieczyli skradzione dokumenty i pieniądze, które już zostały przekazane właścicielowi. Mężczyzna w chwili zatrzymania był pijany. Został przewieziony do policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu za to kara do nawet 10 lat więzienia.