Kryminalni z komisariatu II policji w Zielonej Górze zatrzymali mężczyznę, który jest podejrzany o kradzież skarbonki na datki wiernych z jednego z kościołów w Zielonej Górze. 35-latek próbował się ukrywać, ale policjanci znaleźli go już następnego dnia. Mężczyzna został aresztowany na 2 miesiące.
W poniedziałek, 9 stycznia, policjanci kryminalni z II komisariatu zostali powiadomieni o kradzieży skarbonki z jednego z kościołów w mieście. Skrzynka została wyrwana ze ściany. Jak ocenił zawiadamiający, mogło się w niej znajdować około 600 złotych. Pokrzywdzony udostępnił również policjantom zapis monitoringu, na który widoczny był złodziej.
– Kryminalni z „dwójki” nie mieli żadnego problemu z rozpoznaniem podejrzanego – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. To był dobrze im znany 35-letni mieszkaniec Zielonej Góry. Mężczyzna ma już na swoim koncie kradzieże, kradzieże z włamaniem oraz niszczenie mienia i inne przestępstwa.
Zielona Góra. Ukradł z kościoła skrzynkę z darami
Mężczyzna po kradzieży w kościele nie wrócił do domu. Zaczął się ukrywać przed policjantami. Jednak kryminalni nie mieli trudności z jego odnalezieniem. Został zatrzymany następnego dnia w centrum miasta.
35-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. przyznał się do swego czynu. Mężczyzna był już wielokrotnie zatrzymywany za kradzieże. Odsiadywał również wyroki w więzieniu. Za kradzież w kościele będzie odpowiadał w warunkach wielokrotnej recydywy. Teraz grozi mu kara do 15 lat więzienia. W czwartek, 12 stycznia, 35-latek decyzją sądu został aresztowany tymczasowo na dwa miesiące.
