Zdenerwowana kobieta zgłosiła dyżurnemu świebodzińskiej policji, że po przejechaniu 200 kilometrów zorientowała się, że nie ma torebki z telefonem, dokumentami, gotówką oraz rzeczami osobistymi. Na pomoc mogła liczyć ze strony świebodzińskich policjantów. Pozostawiona w restauracji na krześle torebka została przekazana podróżnej przez mundurowych.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 3 września, w Świebodzinie. Podróżująca busem z Niemiec do Polski kobieta zostawiła w restauracji na krześle torebkę. Były w niej dokumenty, karta bankomatowa, gotówka, telefon i wszystkie osobiste rzeczy.
Brak torebki zauważyła dopiero po przejechaniu 200 kilometrów. Jedyną pomocą w tej sytuacji był dla niej telefon na numer alarmowy. – Aby zweryfikować czy nie doszło do kradzieży jej rzeczy i pomóc zdesperowanej kobiecie na miejsce został skierowany będący najbliżej patrol świebodzińskiej drogówki – asp. Marcin Ruciński, rzecznik polijci w Świebodzinie.
Zostawiła torebkę w restauracji
Na miejscu okazało się, że pozostawiona torebka nadal jest w lokalu. Policjanci zabezpieczyli torebkę i nawiązali kontakt ze zgłaszającą. Po kilku godzinach wróciła do Świebodzina i odebrała torebkę z komendy. Była bardzo wdzięczna za pomoc.
Ta historia zakończyła się szczęśliwie, jednak przypominamy, aby w czasie podróży mocno zwracać uwagę na swoje mienie. Nie zostawiać telefonów, dokumentów, gotówki lub cennych rzeczy w pojeździe na widoku, a przed wyruszeniem z miejsc postoju podróżnych sprawdzić, czy wszystko i wszyscy nasi towarzysze podróży są w komplecie.