Mł. asp. Zbigniew Dobija, policjant zielonogórskiej komendy miejskiej wracając po służbie do domu, jadąc samochodem zauważył i zatrzymał pijaną kierującą. Kobieta wydmuchała z 2,5 promila alkoholu. Za jazdę po pijanemu grozi jej kara do 2 lat wiezienia i wysoka grzywna.
Mł. asp. Zbigniew Dobija, jest policjantem wydziału sztab policji komendy miejskiej w Zielonej Górze. Na co dzień pracuje jako przewodnik psa służbowego, jest też policyjnym pirotechnikiem. W poniedziałek, 29 sierpnia, będąc po służbie zauważył na ulicy Sienkiewicza kierującą volkswagenem, która jechała „zygzakiem”.
To zachowanie zwróciło uwagę policjanta, który postanowił za nią pojechać. Gdy kierująca wjechała na rondo, policjant wiedział już, że jest pijana, bo miała problem, żeby skręcić w prawą stronę. Mł. asp. Dobija postanowił jak najszybciej ją zatrzymać, jednocześnie powiadomił dyżurnego komendy miejskiej i kontynuował jazdę za volkswagenem.
Kobieta wydmuchała 2,5 promila
Okazja do zatrzymania nadarzyła się na ulicy Lwowskiej, kiedy to kierująca zatrzymała się, żeby skręcić w ulicę Piaskową. Wtedy policjant wybiegł ze swojego samochodu żeby wyłączyć silnik w volkswagenie.
Świadkiem całej sytuacji był także inny mężczyzna, który widząc co się dzieje, zablokował swoim samochodem ulicę, aby kobieta nie mogła odjechać. Okazało się, że świadkiem, który zatrzymał się, żeby pomóc policjantowi, był żołnierz z jednostki wojskowej w Sulechowie, który wracał ze służby.
Gdy mł. asp. Dobija otworzył drzwi samochodu poczuł od kierującej silną woń alkoholu. Na miejscu pojawili się policjanci ruchu drogowego. 55-letnia zielonogórzanka wydmuchała 2,5 promila alkoholu.
Teraz 55-latce grozi kara do 2 lat więzienia, grzywna do nawet 30 tys. zł oraz zakaz prowadzenia na minimum na 3 lata.
Zbigniew Dobija, policjant zielonogórskiej komendy miejskiej