Mężczyzna mimo obowiązującego go sądowego zakazu prowadzenia, wsiadł za kierownicę. Po policyjnej kontroli przekazał samochód pasażerce z prawem jazdy. Po chwili znowu zostali zatrzymani i ponownie prowadził 72-latek. Policjantom powiedział, że wsiadł za kierownicę, bo kobieta nie mogła zawrócić. Tym razem samochód trafił na policyjny parking.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 18 lutego. Policjanci z patrolówki w Krośnie Odrzańskim zatrzymali do kontroli 72-letniego kierowcę renault. Okazało się, że sądowy zakaz prowadzenia. Mężczyzna został poinformowany o konsekwencjach złamania zakazu, a renault został przekazany posiadającej prawo jazdy 76-letniej pasażerce.
Osoby zamieniły się miejscami i po zakończonych czynnościach odjechały. Nie na długo. W krótkim czasie po kontroli zostali zatrzymani na placu Świętej Jadwigi. Za kierownicą znowu siedział 72-latek. Co powiedział policjantom. – Tym razem wyjaśniał, że kobieta nie radzi sobie z zawracaniem i dlatego on miał wykonać ten manewr – mówi podkom. Justyna Kulka, rzeczniczka krośnieńskiej policji.
Renault zostało odholowany na policyjny parking. Mężczyźnie za złamanie sądowego zakazu grozi kara do lat 5 więzienia. Konsekwencje poniesie także kobieta. – Za przekazanie pojazdu osobie nieposiadającej do tego stosownych uprawnień policjanci sporządzą wniosek o ukaranie do sądu, który podejmie dalsze decyzje w jej sprawie – mówi podkom. Kulka.