Kierowca przewożący towary niebezpieczne (ADR) nie miał ważnych uprawnień do kierowania pojazdami, a naczepa w której przewożono roztwór wodorotlenku sodu miała niebezpieczną usterkę. Nieprawidłowości stwierdzili inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego na S3 koło Zielonej Góry.
W poniedziałek, 15 stycznia, na S3 koło Zielonej Góry, inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli ciężarówkę przewożącą towary niebezpieczne (ADR). Kierowca wiózł ponad 24 tony roztworu wodorotlenku sodu z Brzegu Dolnego do Gorzowa.
Podczas kontroli stwierdzono, że jedna z opon naczepy jest uszkodzona. Miała widoczny kord. Taka usterka powoduje bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Inspektor zatrzymał dowód rejestracyjny naczepy oraz zakazał jej dalszego używania. To nie koniec.
Okazało się również, że kierowca nie miał ważnych uprawnień do kierowania ciężarówkami. Jego uprawnienia do kierowania pojazdami kategorii C i C+E wygasły kilka dni wcześniej. Teraz kierowcy grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych, oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna stanie przed sądem.
Dodatkowo wobec przedsiębiorcy i osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie zostaną wszczęte postępowania administracyjne w sprawie nałożenia wysokiej grzywny.