Cztery osoby zostały przewiezione do szpitala, w tym jedna jest ciężko ranna. To wynik zderzenia spowodowanego przez kierowcę BMW, który około godz. 21.30 staranował trzy samochody na ul. Waryńskiego w Zielonej Górze.
Świadkowie mówią, że kierowca BMW jechał od ul. Wyspiańskiego w górę ul. Waryńskiego. Na łuku drogi samochód prawdopodobnie wpadł w poślizg i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Tam BMW uderzyło w daewoo matiza. Matiz okręcił się i uderzył w forda po czym wpadł na renault. – Widziałem uderzenie, potem matiza, którego obróciło tak, że wpadł na mój samochód – mówi poszkodowany uczestnik kraksy. To jednak jedynie wstępny przebieg zdarzenia.
Cztery osoby z bardzo mocno rozbitego matiza zostały przewiezione do szpitala. Obecni na miejscu zdarzenia policjanci informowali, że jedna z osób została ciężko ranna.
Kierowca BMW był trzeźwy. Co się stało? To ustali policyjne dochodzenie.
Na miejscu zdarzenia była koleżanka kierowcy BMW. – Czuję się źle, bo on jechał do mnie – powiedziała. Kobieta przyznała, że sprawca kraksy BMW kupił niedawno. – To samochód z napędem na tylne koła, chyba go jeszcze nie opanował – mówiła.
Okazało się również, że opony BMW są łyse. Na śliskiej nawierzchni nie zapewniają już bezpiecznej przyczepności.
Mieszkańcy okolicznych bloków, którzy przyglądali się rozbitym samochodom mówili, że na ul. Waryńskiego kierowcy zapominają o ostrożności. – Szczególnie ci jadący w dół, w kierunku ul. Wyspiańskiego, pędzą na złamanie karku – mówił nam jeden z mężczyzn.
