Dwa owczarki biegały po drodze. Zajęli się nimi policjanci zielonogórskiej drogówki (ZDJĘCIA)

Zielonogórscy policjanci bardzo często w swojej służbie podejmują interwencje związane z pomocą i ratowaniem zwierząt.

Dzięki szybkiej interwencji policjantów zielonogórskiej drogówki dwa zgubione owczarki trafiły bezpiecznie do domu. Po raz kolejny zielonogórscy policjanci pokazali, że mają wielkie serce dla potrzebujących pomocy zwierząt.

Policjanci zielonogórskiej drogówki jadący przez Kalsk zauważyli biegające po drodze dwa owczarki niemieckie. Zatrzymali się, żeby to sprawdzić, ponieważ psy wyglądały na zagubione. – Były spokojne i łagodne, nie bały się ludzi i pozwoliły policjantom podejść – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. Okazało się, że to były bardzo młode owczarki, które biegały same bez właściciela. Policjanci domyślili się, że musiały wybiec z jednej z posesji, a właściciel jeszcze się nie zorientował. Postanowili zaopiekować się psami, żeby się nie zgubiły, a tym bardziej, żeby biegając po drodze nie wpadły pod samochód.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Zielonogórscy policjanci pomogli pieskom

Policjanci zabrali pieski do radiowozu  i zaczęli szukać ich właściciela. Zrobili zdjęcie i wraz z informacją o odnalezieniu młodych owczarków zamieścili w lokalnych mediach społecznościowych mieszkańców Sulechowa i okolic.

Odwieźli pieski pod opiekę pracowników schroniska dla zwierząt w Zielonej Górze. Na szczęście ich właściciel wkrótce się znalazł. Był szczęśliwy i serdecznie podziękował policjantom za pomoc oraz zainteresowanie pieskami. – Gdyby nie pomoc policjantów młode jeszcze psiaki same nie wróciłyby do domu – mówi podinsp. Stanisławska.

Czytaj też – Brutalnie zamordował młodą żonę i spalił ciało. Chciał… łagodnej kary. Jest ostateczna decyzja sądu

Zielonogórscy policjanci bardzo często w swojej służbie podejmują interwencje związane z pomocą i ratowaniem zwierząt. Czasami zgłoszenia są bardzo zaskakujące. Policjanci pomagali już rodzinie, do której domu przez otwarte okno wpadł nietoperz i przestraszył nocą domowników.

Wiele razy uwalniali zagubione w mieście dzikie zwierzęta, ale też poszukiwali kucyka uciekiniera. Jednak zdecydowanie najczęściej pod opiekę mundurowych trafiają porzucone lub zagubione psy i koty. – Takie interwencje, wymagają zawsze ostrożności bo mamy do czynienia z nieznanym zwierzęciem, które nie wiadomo jak zareaguje na obcego człowieka – podkreśla podinsp. Stanisławska.