Górski: To, jak policjanci interpretują przepisy może doprowadzić do wypadków rowerzystów w Zielonej Górze

Radny Robert Górski

Radny Zielonej Góry Robert Górski i prezes stowarzyszenia „Rowerem do przodu” zwrócił uwagę zielonogórskiej policji dotyczący bezpodstawnego ukarała mandatem kierowcy na ul. Wojska Polskiego. – Kierujący nie wymusił pierwszeństwa rowerzyście, bo to on ma tam znak ustąp pierwszeństwa – zapewnia radny Górski. Zdaniem zielonogórskiej policji, znak dla rowerzysty „ustąp pierwszeństwa” nie zwalnia… kierowcy z obowiązku ustąpienia pierwszeństwa.

Przed kilkoma dniami, podczas akcji z dronem zielonogórskiej drogówki ukaranych zostało 8 kierujących. Dostali mandaty za wykroczenia wobec pieszych i rowerzystów.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Jedno z wykroczeń nagrała kamera na ul. Wojska Polskiego. Kierowca został ukarany mandatem za nieustąpienie pierwszeństwa rowerzyście na przejeździe rowerowym.  

Anulować kierowcom mandaty

Radny Robert Górski zauważył, że kierowca dostał mandat bezpodstawnie. – Na tym przejeździe rowerzyści nie mają pierwszeństwa. Zarządca drogi odebrał im je odpowiednimi znakami – wyjaśnia radny Górski. Są tam ustawione  znaki „ustąp pierwszeństwa” oraz „stop” dla rowerzystów.

– Proponują policji jak najszybciej anulować kierowcom mandaty, przeprosić i wręczyć kwiaty – mówi radny Górski dodając, że wystawienie mandatów to przekroczenie uprawnień przez policjantów.

Co na to zielonogórska policja? Oto stanowisko przesłane nam przez podinsp. Małgorzatę Barską, rzeczniczkę zielonogórskiej policji. – Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierujący zawsze ma obowiązek zwolnić zbliżając się do przejścia dla pieszych i przejazdu dla rowerów oraz ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu oraz rowerzyście znajdującemu się na przejeździe dla rowerów. Ustawione dla rowerzystów znaki nie zwalniają kierującego z obowiązku ustąpienia pierwszeństwa.– to stanowisko policji przesłane nam przez podinsp. Małgorzatę Barską, rzeczniczkę zielonogórskiej policji.

Zielonogórska policja umieściła je również w komentarzu pod postem radnego Górskiego na facebooku.

Policja się pogrąża

– Tą odpowiedzią komenda miejska policja pogrąża się i pokazuje, że jej funkcjonariusze nie znają przepisów. To dość niebezpieczne dla obywateli, którzy mogą zostać ukarani mandatem przez policjantów – mówi radny Robert Górski, prezes stowarzyszenie „Rowerem do przodu”.

Radny Górski powołuje się na  art. 27 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. – Wskazuje on jasno, że kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem znajdującemu się na przejeździe. Zachowanie szczególnej ostrożności nie oznacza, że kierujący zawsze ma obowiązek zwolnić zbliżając się do przejazdu – wyjaśnia radny Górski.

Zielonogórska policja wyjaśnia, że „zgodnie z obowiązującymi przepisami kierujący zawsze ma obowiązek zwolnić zbliżając się do przejścia dla pieszych i przejazdu dla rowerów”. – Czy jeżeli kierujący pojazdem porusza się z prędkością 10 lub 30 km/h też musi zwolnić – dziwi się radny Górski.

Co z tymi znakami?

Zielonogórska policja twierdzi, że ustawione dla rowerzystów znaki A-7 „Ustąp pierwszeństwa” i B-20 „Stop” nie zwalniają z obowiązku ustąpienia pierwszeństwa. – Zasada o pierwszeństwie przejazdu rowerzysty na przejdzie dla rowerzystów wynikająca z art. 27 jest zasadą ogólną. Taką jak reguła prawej ręki na skrzyżowaniu. Art. 5 ustawy Prawa o Ruchu Drogowym wskazuje hierarchie poleceń, sygnałów i znaków. Jak wiadomo w pierwszej kolejności stosujemy się do poleceń osoby kierującej ruchem, potem do sygnalizacji świetlnej, następnie do znaków pionowych umieszczonych na słupkach i poziomych namalowanych na jezdni, a na końcu do zasad ogólnych – wyjaśnia radny Górski. I to nie koniec.

– Skoro policjanci twierdzą, że mimo znaków odbierających pierwszeństwo rowerzyście na przejedzie, ma on na nim pierwszeństwo, to czy również ma pierwszeństwo w sytuacji kiedy na skrzyżowaniu działa sygnalizacja świetlna? Czy rowerzysta, który ma czerwone światło ma pierwszeństwo przejazdu przed kierującym pojazdem wjeżdżającym na skrzyżowanie na świetle zielonym?

Czy kiedy na skrzyżowaniu ruchem kieruje policjant, który zabrania wjazdu na przejazd rowerzyście i pozwala przyjechać kierującemu samochodem, rowerzysta mimo to ma dalej pierwszeństwo przejazdu? Po co w takim razie zarządca drogi ustawił w tym miejscu znaki odbierające pierwszego przejazdu rowerzystom?

Po co w Zielonej Górze montuje się sygnalizację świetlną na przejazdach rowerowych skoro policjanci uważają, że rowerzyści mają wszędzie pierwszeństwo? Obawiam się, że publicznie głoszona błędna interpretacja policjantów może wkrótce doprowadzić do wypadków, bo rowerzyści zaczną ignorować znaki A-7 „Ustąp pierwszeństwa” i B-20 „Stop” umieszczonymi przed przejazdami – mówi radny Górski.