Makabryczna noc na S3. Wypadek i cztery kolizje. Mężczyzna walczy o życie. Rozbitych 10 samochodów (ZDJĘCIA)

Mężczyzna ranny w wypadku na S3 walczy o życie. fot. poscigi.pl

Czegoś takiego świebodzińscy policjanci nie pamiętają. W czwartek, 11 stycznia, krótkim czasie doszło do 13 zdarzeń drogowych. Z tego do pięciu doszło na trasie S3 na odcinku Świebodzin-Sulechów. Jedna osoba w szpitalu walczy o życie. Kilka zostało rannych.

Wszystko zaczęło się w czwartek około godz. 17.00. Na trasie S3, na odcinku Świebodzin-Sulechów osobówka wbiła się pod naczepę ciężarówki. Na miejsce wyjechały służby ratunkowe. Powodem był marznący deszcz. Padało przy temperaturze minus 3 stopni. Na drogach natychmiast zrobiło się lodowisko.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Zanim służby ratunkowe dojechały do wypadku na S3 na wysokości miejscowości Osogóra, zaczęły napływać informacje o kolejnych zdarzeniach na S3. – Do wszystkich zdarzeń zaczęło dochodzić w krótkich odstępach czasu – mówi asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie. Do wszystkich zdarzeń doszło z powodu oblodzenia dróg.

Wypadki i kolizje na S3 ze Świebodzina do Sulechowa

Tylko na trasie S3 doszło do jednego wypadku i czterech kolizji. – Rozbitych zostało 10 samochodów– mówi asp. Ruciński.

Kiedy służby ratunkowe pracowały na S3 do 5 zdarzeń doszło na drodze wojewódzkiej 279 ze Świebodzina do miejscowości Chociule. Na trasie K92 doszło do dwóch kolizji z udziałem trzech samochodów.

Służby ratunkowe oraz policja nie nadążały dojeżdżać na miejsca zdarzeń. – Czegoś takiego nie pamiętamy. Nie było takiej kumulacji zdarzeń w krótkich odstępach czasu – mówi asp. Ruciński. Świebodzińska policja odebrała zgłoszenia aż 13 kolizji oraz wypadków. Sytuacja na drogach była fatalna. Nie pomagało nawet to, że jeździły piaskarki. Opady natychmiast zamarzały.

Kilka osób zostało rannych. – Stan mężczyzny rannego wypadku na S3 jest ciężki – mówi asp. Ruciński. W szpitalu trwa walka o jego życie.