Makabryczne zdarzenie. Niewybuch zabił 60-latka. Saperzy przeszukują posesję

Do tragedii doszło w Torzymiu. 60-latek był w garażu przy domu. Wtedy doszło do wybuchu. Niestety mężczyzna zmarł w szpitalu.

Wszystko wydarzyło się w sobotę, 30 października. 60-latek był w przydomowym garażu. Około godziny 19.00 doszło do wybuchu.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Na miejsce szybko dotarły służby ratunkowe. Ciężko ranny w eksplozji mężczyzna został przewieziony do szpitala. Tam niestety zmarł.

Co było przyczyną wybuchu? – Trwa ustalanie okoliczności w jakich doszło do zdarzenia – mówi st. sierż. Klaudia Biernacka, rzeczniczka sulęcińskiej policji.

Najprawdopodobniej garażu eksplodował niewybuch. Garaż oraz posesja zostały zabezpieczone przez policję. Posesję przeszukali saperzy.