Baca był na wypasie owiec. Najprawdopodobniej doznał ataku padaczki i wtedy wpadł do ogniska. Mężczyzna jest w bardzo ciężkim stanie. Trwa walka o jego życie.
Doznał rozległych oparzeń, około 90 proc. powierzchni ciała. Ratownicy GOPR wspólnie z pogotowiem ratunkowym udzielili mu pomocy medycznej i przetransportowali na lądowisko, skąd został zabrany śmigłowcem LPR do szpitala. „Mamy nadzieję, że dzięki fachowej pomocy w szpitalu wkrótce znowu spotkamy go w górach” czytamy na facebooku podhalańskiego GOPR.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
