W środę, 25 marca, sprawdziliśmy czy ludzie przestrzegają zakazu wejścia na place zabaw. Wszystkie były puste.
Przykry widok zastaliśmy na boisku „Pod Hubą”. To kultowe miejsce zostało ogrodzone taśmą z napisem straż. Na placu zabaw ani na boisku nie było nikogo. Ludzie odpowiedzialnie podeszli do zamknięcia przez miasto placów zabaw i nie wchodzą na nie. To kolejny element walki z zagrożeniem, jakie niesie pandemia koronawirusa. Tak samo pusto było na Gęsich Tarasach. Plac zabaw puściuteńki. Nikogo nie było na boisku, którego brama wejściowa została zamknięta łańcuchem na kłódkę. Pusto było również na innych placach i placykach zabaw w mieście. Ludzie spacerowali, ale najczęściej sami lub w parze. Na ścieżkach dla rowerzystów spotkaliśmy kilka osób, jeździli samotnie.
Przypomnijmy. W celu ochrony życia i zdrowia, w związku ze stanem zagrożenia wywołanym zakażeniami koronawirusem od wtorku, 24 marca, zielonogórski magistrat wprowadził zakaz korzystania z placów zabaw i siłowni plenerowych zlokalizowanych na terenie miasta Zielona Góra. Naruszenie zakazu będzie karane grzywną za wykroczenie. Zakaz obowiązuje do odwołania.
