Ofiara mordercy zmarła od ciosów zadanych młotkiem w głowę. Kary 25 lat więzienia za zabójstwo dla 45-latka żądał prokurator. Sąd podzielił zdanie oskarżenia.
Tragedia wydarzyła się 17 grudnia 2015 r. w jednej z miejscowości gminy Iłowa. 45-latek wynajmował pokój w swoim domu 76-letniemu znajomemu. Mężczyźni bardzo często razem pili alkohol. Tak było też w dniu zabójstwa. Po libacji mężczyźni zostali sami. 45-letni sprawca, z nieustalonych przyczyn, zaatakował leżącego na łóżku 76-latka. Zadał mu wiele uderzeń młotkiem w głowę. Uderzał obuchem. Po wszystkim wezwał na pomoc karetkę pogotowia ratunkowego, a instruowany przez dyspozytora próbował pomóc 76-latkowi. Sprawca został zatrzymany i aresztowany.
Zielonogórska prokuratura okręgowa 22 listopada 2016 r. wysłała do sądu akt oskarżenia. Ruszył proces. Oskarżony zakrywał się upojeniem alkoholowym. Zmienił też swoje wyjaśnienia. Konieczne było zwrócenie się do biegłych z zakresu kryminalistyki. Badaniom poddano m.in. ubrania sprawcy oraz młotek. Opinia nie tylko potwierdziła sprawstwo 45-latka, ale również wskazała jego pozycję i sposób zadawania ciosów.
Prokurator wnosił o skazanie sprawcy na 25 lat więzienia. Sąd podzielił racje prokuratora i orzekł taką karę. Wyrok nie jest prawomocny.
