Pod Paryżem znajdują się katakumby wypełnione szczątkami niemal 7 milionów ludzi. Nikogo więc nie zdziwi napis informujący o wejściu do królestwa śmierci.
Do katakumb prowadzą kręte schody. Po zejściu kilkudziesięciu metrów pod ziemię trafiamy do miejsca, w którym zgromadzono szczątki niemal 7 mln mieszkańców Paryża.
Wchodzimy do świata umarłych. Wąskimi korytarzami pod ulicami Paryża pokonujemy metry chodząc wokół milionów szczątków. Niemych, wiadomo tylko z jakich cmentarzy tu trafiły. Chodząc można zrozumieć, że to co za życia nie liczy się po śmierci. Biedni wymieszani z bogatymi, naukowcy z pracownikami fizycznymi. Wszyscy równi.
Katakumby Paryża to miejsce interesujące. Warto wybrać się tam na wycieczkę. Chodząc kilkadziesiąt metrów pod ziemią wśród kości, kiedy wyżej toczy się normlane życie. Jeżdżą samochody, autobusy, w parkach siedzą ludzie, a inni idą do prac.
Katakumby pod Paryżem
Katakumby powstały w tunelach po kamieniołomach, z których wydobywano wapień do budowy Paryża już w czasach Cesarstwa Rzymskiego. Dopiero zapadające się budynku przypominały o sieci tuneli. W 1785 r. Ludwik XVI nakazał w tunelach zgromadzić zwłoki z cmentarza w dzielnicy Les Halles. Do katakumb trafiłay ludzkie szczątki do połowy XIX w.
Dla turystów została udostępniona trasa licząca około 2 km. Całość katakumb liczy ponad 300 km.