Para Kanadyjczyków ostro rozrabiała w hotelu w Zielonej Górze

Zielonogórscy policjanci zatrzymali parę Kanadyjczyków, którzy wywołali awanturę w jednym z zielonogórskich hoteli i jak się okazało mieli także przy sobie marihuanę. Para spędziła noc w policyjnym areszcie. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków.

33-letni Paweł Z. mieszkający od ponad 20 lat w Kanadzie przyjechał do Polski ze swoją partnerką 25-letnią Melisą D. na wakacje, podobnie jak kuzynka Pawła Z. mieszkająca w USA.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Cała trójka postanowiła bawić się w weekend w zielonogórskich dyskotekach. Wynajęli pokój w hotelu w centrum miasta, do którego wrócili w sobotę nad ranem z nocnego klubu. Po drodze do hotelu Paweł Z. wskoczył do fontanny na Placu Bohaterów Westerplatte rozbijając sobie głowę.

Wypity alkohol i nieporozumienia pomiędzy kuzynami doprowadziły do awantury w hotelowym pokoju. Paweł Z. i Melisa D. pobili amerykańską kuzynkę, która ratowała się wyskakując przez okno. Pobita kobieta powiadomiła z recepcji policję, a wysłany na miejsce patrol zatrzymał obywateli Kanady i zawiózł do policyjnego aresztu.

– W rzeczach Pawła Z. policjanci znaleźli także ponad 6 gram marihuany. Paweł Z. miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, jego partnerka Melisa D. ponad 1,3 promila – mówi podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji.

Po wytrzeźwieniu Paweł Z. usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Obrażenia pobitej kuzynki kwalifikują się natomiast do oskarżenia prywatnego.