Policjanci gorzowskiej drogówki zatrzymali pijanego kierowcę, który po kolizji uciekł z miejsca zdarzenia. Zauważyli jego auta w jednej z podgorzowskich miejscowości. Mężczyzna widząc policyjny radiowóz zaczął uciekać. Zakończył jazdę się na leśnej drodze. nie miał prawa jazdy.
Policjanci dostali zgłoszenie kolizji, do której doszło w poniedziałek, 17 stycznia, po godzinie 14:00 w okolicy ul. Podmiejskiej. Kierowca volkswagena transportera podczas cofania uderzył w peugeota.
Po zdarzeniu miał wysiąść na chwilę z auta, po czym wrócił i uciekł. – Na miejscu pojawił się patrol, który zebrał niezbędne informacje od kierowcy peugeota. Policjanci mieli rysopis i numery rejestracyjne pojazdu – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.
Szybko został ustalony właściciel busa. Kierowca peugeota miał również podejrzenie, że mężczyzna z busa był pijany.
Policjanci ruszyli na poszukiwania. Pojechali sprawdzić miejsce zamieszkania sprawcy kolizji. W domu nie było jednak nikogo. Funkcjonariusze nie odpuszczali i patrolowali okolicę. W pewnym momencie zauważyli kierowcę opisywanego volkswagena busa. Mężczyzna widząc radiowóz gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Zjechał w drogę polną a następnie w leśną.
W okolicach Różanek jego jazda zakończyła się. 42-letni kierowca został zatrzymany. Mężczyzna wydmuchał niemal promil alkoholu. Trafił do policyjnej celi. Usłyszy zarzuty prowadzenia po pijanemu i spowodowania kolizji.