Policjanci zielonogórskiej drogówki w czwartek, 8 czerwca, zatrzymali aż 6 praw jazdy kierującym, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h. W ciągu ostatnich 2 tygodni aż 13 kierujących straciło swoje prawa jazdy za prędkość.
Wyjątkową niefrasobliwością wykazało się w Boże Ciało aż 6 kierujących. Niechlubnych rekordzistów było dwóch. Kierujący Mercedesem i kierujący Audi zatrzymani w Wilkanowie. Obydwaj jechali z prędkością 131 km/h w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Kierujący stracili swoje prawa jazdy, a oprócz tego dostali mandaty po 2,5 tysiąca złotych oraz po 15 punktów karnych.
Oprócz tej dwójki, jeszcze czterech innych kierujących straciło w czwartek swoje prawa jazdy i zostało ukaranych mandatami od 1,5 tysiąca złotych do 2,5 tysiąca złotych.
– Przekroczenie dozwolonej prędkości jest najczęstszą przyczyną wypadków drogowych, w tym także tych ze skutkiem śmiertelnym, dlatego jednym z najważniejszych zadań zielonogórskich policjantów ruchu drogowego jest ujawnianie wykroczeń polegających na przekroczeniu dozwolonej prędkości – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Najsurowiej karani są kierujący, którzy dozwoloną w terenie zabudowanym prędkość przekroczą o ponad 50 km/h. Oprócz kary finansowej w postaci mandatu, tracą również na 3 miesiące swoje prawo jazdy.
Dostał mandat 5 tys. zł
W ciągu minionych dwóch tygodni od piątku 26 maja do środy 7 czerwca prawa jazdy za prędkość zielonogórska drogówka zatrzymała jeszcze 7 innych kierujących. Rekordzistą był zielonogórzanin kierujący Volkswagenem zatrzymany w sobotę, 27 maja, na Szosie Kisielińskiej. Przekroczył dozwoloną prędkość aż o 77 km/h/. Dostał mandat 5 tysięcy złotych ponieważ, za to samo wykroczenie był zatrzymany w ciągu minionych kilku miesięcy.
Kierujący Teslą zatrzymany w poniedziałek, 29 maja, w Niwiskach jadąc 116 km/h oraz kierujący BMW zatrzymany w środę, 31 maja w Wilkanowie. Miał na liczniku 107 km/h.