Policjanci z Międzyrzecza odzyskali trzy samochody skradzione na terenie Niemiec. Wpadł również mężczyzna, który za 500 zł przewoził przez zachodnią granicę auto warte 40 tys. zł. Za paserstwo grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 29 października b.r. na terenie powiatu międzyrzeckiego. Dyżurny międzyrzeckiej komendy otrzymał informację od funkcjonariuszy Straży Granicznej, że po terenie powiatu może przemieszczać się skradziona w Niemczech skoda oktavia. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, naprowadzani przez dyżurnego komendy, sprawdzali drogi oraz miejsca przez niego wskazane.
Policjanci zauważyli pojazd wśród innych zaparkowanych samochodów, przy jednej z posesji w Międzyrzeczu. W pojeździe włączony był silnik, w stacyjce znajdował się łamak, w bagażniku niemieckie tablice rejestracyjne. Kierowca jednak zdołał uciec przed przybyciem policjantów.
Do pracy przystąpili policjanci z Wydziału Kryminalnego. Działania operacyjne pozwoliły ustalić oraz zatrzymać 20-letniego mieszkańca wsi gminy Międzyrzecz. Usłyszał on już zarzuty paserstwa, twierdził, że miał dostać 500 zł za przewiezienie auta przez niemiecką granicę. Za paserstwo kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności.
Kolejne auta pochodzące z kradzieży za naszą zachodnią granicą, zostały odzyskane 3 listopada 2012 przez policjantów z Komisariatu Policji w Skwierzynie.
Podczas patrolowania terenu miasta na jednym z parkingów policjanci z Zespołu Prewencji ujawnili samochód marki Audi A4, kolejny WV Transporter w niewielkiej wsi koło Skwierzyny. Oba pojazdy figurowały w policyjnych bazach danych jako skradzione.