Potrącenie kibica Falubazu. Sąd zamknął przewód. Wkrótce wyrok

W czwartek, 25 września, zielonogórski sąd zamknął przewód. Oznacza to, że wkrótce odbędą się mowy końcowe i zapadnie wyrok w sprawie śmiertelnego potrącenia kibica Falubazu.

Podczas czwartkowej rozprawy prokurator Krzysztof Pieniek, zastępca prokuratora rejonowego w Świebodzinie, chciał aby sąd zwrócił się do biegłych o jeszcze jedną opinię. Wyjaśniał, że ostatnia wydana opinia jest „dwutorowa” i zawiera niejasności, które powinny zostać wyjaśnione dla podjęcia decyzji o wyroku. Obrońca oskarżonego policjanta mecenas Witold Majchrzak był innego zdania. Powiedział, że przedstawione przed sądem opinie są wystarczające.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Ostatecznie sąd zadecydował, że zamyka przewód sądowy nie dopuszczając kolejnej opinii biegłych. Wkrótce odbędą się mowy końcowe. Możemy więc spodziewać się za jakiś czas wyroku w procesie o śmiertelne potrącenie kibica Falubazu.

Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło nocą 3 października 2012 r. Nieoznakowany policyjny samochód potrącił wbiegającego na jezdnię kibica Falubazu. Mężczyzna zginął na miejscu, był pijany. Kierowca radiowozu był trzeźwy.

Zaraz po zdarzeniu w mieście wybuchły zamieszki. Policjanci, którzy jechali samochodem, musieli bronić się przed agresywnym tłumem. W ich stronę poleciały butelki, kamienie, bruk i kawałki krawężników. Zniszczono stację benzynową, w okolicy której doszło do zdarzenia. Tłum zaatakował również posterunek policji znajdujący się na deptaku. Uszkodzonych zostało kilka radiowozów. Kilkoro policjantów zostało rannych. Wśród nich była skopana policjantka z drogówki, która przyjechała na miejsce wypadku.