Firma Indemar rozpoczęła prace ziemne na ul. dr Pieniężnego. To pierwszy punkt, w którym staną chowane słupki ograniczające wjazd na deptak. – Deptak ma być dla mieszkańców, dostawy do sklepów muszą odbywać się w godzinach porannych – mówi Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry.
Słupki oraz ruchome blokady pojawią się łącznie w 23 lokalizacjach. Ograniczy to wjazd samochodów na deptak. – Zamkniemy obszar od al. Niepodległości aż do Starego Rynku. Pozwoli to na uspokojenie ruchu. Deptak ma być dla mieszkańców, dostawy do sklepów muszą odbywać się w godzinach porannych – wyjaśnia prezydent Janusz Kubicki.
W czerwcu br. została podpisana umowę na realizację słupków ze szczecińską firmą Indemar. Całośc wyniesie 3,3 mln zł. Inwestycja ma zostać wykonany w ciągu 200 dni.
Ruszyły już pierwsze prace. Nie przejedziemy ul. dr Pieniężnego od strony ul. Bohaterów Westerplatte. Za około trzy dni pracownicy firmy przeniosą się na drugą stronę deptaka i zaczną montować słupki przy wjeździe w okolicy muzeum.
W 12 miejscach pojawią się blokady ze słupkami chowanymi elektromechanicznie, a w 11 blokady ze słupkami stałymi lub wykręcanymi i elementami małej architektury, np. donicami.
W 6 miejscach zaprojektowano dodatkowe punkty z kamerami. To będzie uzupełnienie istniejącego systemu monitoringu. Kiedy do słupka podjedzie uprawniony samochód, blokada automatycznie schowa się w podłożu. Po przejechaniu auta, podniesie się właśnie dzięki czujnikom. Nikt nie zdąży przejechać „na gapę” za uprawnionym kierowcą. Grozi to zawiśnięciem samochodu na podnoszącej się blokadzie. To skończy się mandatem i pokryciem kosztu naprawy słupka.
W przypadku straży pożarnej czy pogotowia ratunkowego do opuszczenia słupka wystarczy krótki sygnał dźwiękowy.