Śmierć policjanta z Sulęcina. Postrzał z broni kolegi?

    Jedną z wersji tragedii branych pod uwagę przez śledczych jest śmiertelny postrzał z broni kolegi. Możliwe, że doszło do tego podczas szamotaniny lub wybijania szyby w skradzionym audi A6, którym uciekał Mariusz R.

    Sierż. Mariusz Wiącek mógł zginąć od niezamierzonego postrzału z broni kolegi, z którym ścigał kradzione audi A6. Do wystrzału z pistoletu mogło dojść podczas szamotaniny z zatrzymywanym Mariuszem R. na wiadukcie koło miejscowości Stok pod Świebodzinem. Możliwe również, że strzał padł w chwili wybijania przez policjanta szyby bocznej audi A6 od strony kierowcy. Szyba mogła zostać jednak wybita również podczas szamotaniny z bandziorem.

    --- Czytaj dalej pod reklamą ---