Śmiertelne potrącenie 10-latka. Sprawca zatrzymany

Do tragedii doszło w piątek, 9 lutego, chwilę przed północą w Wawrowie pod Gorzowem. Chłopiec był koło autokaru. Miał jechać na ferie do Zakopanego. Został potrącony przez kierującego osobówka, który uciekł z miejsca tragedii. Chłopiec zmarł w szpitalu. Sprawca wypadku został zatrzymany.

Sprawca potrącenia dziecka to mieszkaniec Gorzowa. 26-latek przyznał się do potrącenia dziecka. Powiedział, że uciekł z miejsca wypadku, bo miał przy sobie narkotyki.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Wszystko wydarzyło się w piątek przed północą. Chłopiec z grupą dzieci był przy autokarze. Trwało pakowanie bagaży. Dzieci miały wyjechać na ferie do Zakopanego.

Wtedy nadjechało najprawdopodobniej ciemne BMW. Kierujący samochodem potrącił na poboczu 10-letniego chłopca. Od razu uciekł z miejsca zdarzenia. – jak relacjonują świadkowie nie zatrzymał się tylko uciekł przyspieszając – mówi podinsp. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.

Na miejsce wypadku dojechały służby ratunkowe. Chłopiec został przewieziony do szpitala. Jego stan był bardzo cieżki. Mimo wysiłków medyków nie udało się uratować mu życia. Chłopiec zmarł w szpitalu.

Została powołana specjalna grupa policjantów do poszukiwania sprawcy śmiertelnego potrącenia dziecka. – To najlepsi specjaliści z różnych pionów – mówi podinsp. Maludy.