Cały czas trwają poszukiwania zaginionego Mieczysława Haczka z Kęszycy Leśnej. Policjanci przeszukują lasy i pola. Po zaginionym 72-latku nie ma jednak żadnego śladu. Sytuacja robi się już coraz gorsza.
Strażacy, ratownicy wodni, grupy poszukiwawcze, Wojsko Obrony Terytorialnej, leśnicy, policyjny śmigłowiec i drony sprawdzili hektary terenu, w którym mógł zaginąć 72-letni Mieczysław Haczek. W niedzielę, 21 maja, wyszedł z Domu Chronionej Starości w Kęszycy Leśnej. Od tego czasu nie ma po nim śladu.
Według ustaleń mundurowych, Mieczysław Haczek ostatni raz widziany był w niedzielę, 21 maja, około godziny 18:40 w miejscowości Pieski. Szedł w kierunku miejscowości Zarzyń.
Poszukiwania zaginionego Mieczysława Haczka
Poszukiwania 72-latka cały czas są prowadzone. Nie ma już policyjnego śmigłowca, ale są drony. – Nadal przeszukujemy okolice Zarzynia oraz miejscowości Pieski – mówi mł. asp. Mateusz Maksimczyk, rzecznik policji w Międzyrzeczu.
Niestety nie natrafiono na żaden ślad po zaginionym 72-latku. To już szósty dzień bez śladu po Mieczysławie Haczku.