Ukraiński kierowca wykonujący przewóz dla polskiego przedsiębiorcy nie miał wymaganych dokumentów i odpoczywał tylko niespełna 3 godziny. Został ukarany mandatami. Kara finansowa czeka również jego szefa i osobę zarządzającą transportem w przedsiębiorstwie.
W czwartek, 2 grudnia, na S3 koło Gorzowa inspektor lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli polską ciężarówkę, którą kierował obywatel Ukrainy. Kierowca wykonywał międzynarodowy transportu z Niemiec do Polski.
Nie miał wypisu z licencji wspólnotowej oraz świadectwa kierowcy, które powinien posiadać jako kierowca nie będący obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej.
Podczas kontroli czasu pracy kierowcy okazało się, że wielokrotnie nie przestrzegał on norm czasu prowadzenia pojazdu, przerw i odpoczynków.
Najdłuższy odpoczynek dzienny jaki kierowca odebrał dzień wcześniej trwał niespełna 3 godziny, tj. o ponad 6 godzin za krótko. W innym dniu kierowca prowadził pojazd bez wymaganej przerwy przez ponad 8 godzin, czyli o ponad 3,5 godziny za długo.
Kierowcę ukarano mandatami. Surowa kara finansowa czeka również przedsiębiorcę i osobę zarządzającą transportem w przedsiębiorstwie. Wobec nich zostanie wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.
