Do wypadku doszło w czwartek, 5 listopada, na ul. Kożuchowskiej. Kompletnie pijany kierowca volkswagena uderzył w tył hyundaia. Na miejscu jest policja oraz karetka pogotowia ratunkowego.
Kierujący volkswagen jechał ul. Kożuchowską. Przed przejściem dla pieszych na wysokości Biedronki uderzył w tył hyundaia. Na miejsce zdarzenia szybko dojechała zielonogórska policja oraz karetka pogotowia ratunkowego. Dojechał również wóz straży pożarnej, która zabezpieczyła samochody.
Kierowca volkswagena był kompletnie pijany. Ledwo stał na nogach i bełkotał. Mężczyzna został zabrany do radiowozu drogówki. Tam dmuchnął w alkomat. – Badanie alkomatem wykazało u kierującego 3,6 promila alkoholu – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Kierujący stanie przed sądem. Odpowie za prowadzenie po pijanemu. Mężczyźnie grozi kara do 2 lat więzienia, grzywna nie niższa niż 5 tys. zł i zakaz prowadzenia nawet na 15 lat.
Ekipa karetki pogotowia ratunkowego przebadała uczestników zdarzenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.