Starszy mężczyzna wyszedł wieczorem z domu i zgubił się. Cierpi na zaniki pamięci. W związku z zagrożeniem życia natychmiast wszczęto alarm dla policji w Świebodzinie i na poszukiwania wysłano maksymalną liczbę funkcjonariuszy. W poszukiwaniach wraz z policjantami brali udział strażacy, państwowi i ochotniczy oraz wodne ochotnicze pogotowie ratunkowe ze Świebodzina.
We wtorek, 26 września, około godziny 8:00 świebodzińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 85-latka. Starszy mężczyzna, który ma problemy z pamięcią dzień wcześniej, około godziny 19:00 wyszedł z domu.
W rejonie miejscowości większość obszaru jest zalesiona. Na dworze w nocy panują już trudniejsze warunki, ponieważ temperatura spada do 12-13 stopni, dodatkowo w nocy i nad ranem była mgła, a wilgoć z chłodem mogą szybciej doprowadzić do wychłodzenia. – Natychmiast ruszyła zakrojona na szeroką skalę akcja – mówi asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie.
Świebodzin. Zaginął 85-latek
Ogłoszono alarm dla świebodzińskiej policji. Na miejsce przyjechali policjanci z wszystkich wydziałów, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Państwowa Straż Pożarna ze Świebodzina oraz trzy jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Mostek, Bucze oraz Nowej Wioski.
Zespoły różnych służb sprawdzały zabudowania i planowały przeszukiwania rozległego obszaru. Część patroli sprawdzała wszystkie drogi, zarówno te publiczne jak i leśne. – Rozpytywano mieszkańców, sprawdzano różne hipotezy, dokąd mężczyzna mógł się udać oraz ustalano miejsca, w których bywał – mówi asp. Ruciński.
Świebodzińscy kryminalni odnaleźli mężczyznę o godz. 9.45. Wychłodzonego seniora odnaleziono na polnej drodze kilka kilometrów od miejsca zamieszkania. Karetka pogotowia Ratunkowego zabrała mężczyznę do szpitala.