Zamiast być w domu na kwarantannie… pijany pojechał na zakupy

fot. Lubuska policja

Kożuchowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który miał być na kwarantannie, wsiadł w samochód i pojechał po zakupy. Wcześniej próbował oszukać funkcjonariuszy wmawiając im, że jest w domu, ale nie może podejść do okna. Gdy wrócił okazało się, że jest pijany. Wydmuchał ponad dwa promile alkoholu.

W poniedziałek, 27 kwietnia, kożuchowscy policjanci pojechali sprawdzić mężczyznę, który został objęty kwarantanną. Mundurowi przed posesją skontaktowali się telefonicznie z właścicielem numeru, który po odebraniu połączenia rozmówca miał duże trudności w porozumiewaniu się. – Zaczął nieskładnie podawać informacje twierdząc, że jest kolegą osoby będącej na kwarantannie, a mężczyzna do którego dzwonią jest obok niego, tylko w tej chwili nie może podejść do okna – mówi mł.asp. Renata Dąbrowicz – Kozłowska, rzeczniczka policji w Nowej Soli.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

W końcu przyznał, że jest tą osobą której szukają policjanci, informując, że był na zakupach, ale już wraca do domu. Mundurowi powiadomili dyżurnego o zaistniałej sytuacji. Chwilę później pod wskazany adres podjechał samochód. Z auta wysiał kierowca i bełkotał. Policjanci zachowując wszelkie środki ostrożności, ubrani w odpowiednie kombinezony zbadali kierowcę alkomatem. Wydmuchał dwa promile alkoholu.

Nieodpowiedzialny mężczyzna stanie przed sądem. Odpowie on za jazdę po pijanemu i złamanie zasad kwarantanny.