We wtorek na Uniwersytecie Zielonogórskim odbyły się XX Targi Pracy, które tradycyjnie przyciągnęły tłumy studentów. Dla młodych ludzi była to szansa na znalezienie pierwszego stałego zatrudnienia, ciekawych praktyk czy też stażu.
– To fajna inicjatywa, szansa na otwarcie zawodowych drzwi, szczególnie że niektórym ciężko jest zabrać się w sobie do aktywnego szukania pracy – mówi z uśmiechem Marek Stępiński, student zielonogórskiej uczelni. Czy znalazł dla siebie ciekawą propozycję? – Uczęszczam na całkiem nowy kierunek, jakim jest biznes elektroniczny. Tegoroczne targi to dla mnie takie rozpoznanie bojem, co właściwie pracodawcy mogą zaoferować osobom z moim wykształceniem. Dziś zbieram informacje – zaznaczał.
Pozytywnie do inicjatywy nastawiona jest Małgorzata Szymańska, studentka dziennikarstwa. – Każdy chce znaleźć dobrą pracę, po to właśnie się tutaj uczymy. Wielu moich znajomych już na studiach szuka okazji, aby sobie dorobić. Targi mogą nam w tym pomóc, to tylko kwestia dobrej organizacji czasu – mówi studentka.
W tym roku uczestnicy będą mieli szansę spotkać się z przedstawicielami 55 przedsiębiorców reprezentujących różne branże. Biuro Karier UZ odpowiadające za organizację, zachęcało studentów do zabrania ze sobą CV w celu konsultacji dokumentów z doświadczonymi rekruterami. – Wskazówki i rady, które można tutaj uzyskać od przedstawicieli działów HR w danej branży są bezcenne – uważa Monika Politańska, kierownik biura karier. Dodaje, że uczestnicy targów spotkali się na dwóch piętrach. – Zależy nam, aby w przyszłości targi się rozrastały i zajmowały kolejne kondygnacje – mówi Politańska.
– Możliwość nawiązania relacji z wybranymi firmami w komfortowych warunkach, w bezpiecznych murach uniwersytetu, to duża szansa dla naszych studentów – mówi prof. UZ Barbara Literska, prorektor ds. studenckich i jakości kształcenia. Dzięki temu młodzi ludzie mogą się przekonać, że pracodawcy wcale nie są tacy straszni, a życie zawodowe może być wielką przygodą. Wydarzenie przyciągnęło pracodawców z całej Polski, na miejscu pojawiło się nawet Uzdrowisko Świeradów – Czerniawa. – Zielona Góra stała się istotnym ośrodkiem kształcącym medyków. A my szukamy lekarzy, pielęgniarki czy fizjoterapeutów. Mamy możliwość dotarcia do wielu osób. Dlatego dziękujemy uczelni za zaproszenie, warto było tutaj przyjechać – podkreśla Emilia Korasewicz, przedstawicielka uzdrowiska.