Zielonogórska prokuratura okręgowa wie gdzie zaczął się pożar hali w Przylepie. Użyto skanera 3D (ZDJĘCIA)

Oględziny na miejscu zdarzenia, we wnętrzu hali.

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze informuje, że cały czas prowadzone są intensywne czynności zmierzające do ustalenia przyczyn oraz skutków pożaru na terenie jednej z hal przemysłowych, wewnątrz której składowano toksyczne odpady.

Przeprowadzone zostały oględziny miejsca zdarzenia oraz cieku wodnego Gęśnik z udziałem powołanego przez prokuratora biegłego specjalisty z zakresu ochrony środowiska i gospodarki odpadami.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Działania te miały na celu zabezpieczenie próbek do badań w celu określenia składu chemicznego substancji, ich stężenia i wpływu na życie i zdrowie ludzi oraz środowisko.

Zielonogórska prokuratura zna miejsce wybuchu pożaru hali w Przylepie

Ponadto przeprowadzono oględziny na miejscu zdarzenia, w tym we wnętrzu hali. W czynnościach brali udział prokurator z 1 Wydziału Śledczego oraz troje biegłych z zakresu pożarnictwa oraz chemii. Jak informuje prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej, zlecono przeprowadzenie oględzin hali przy użyciu skanera 3D.

Dzięki temu dokonano rejestracji hali oraz udało się ustalić epicentrum wybuchu pożaru.

Pożar hali z toksycznymi substancjami w Przylepie wybuchł w sobotę, 22 lipca. Wszystko wskazuje na to, że to było celowe podpalenie. Sytuacja na miejscu była bardzo trudna. Co chwilę słychać było wybuchy.

Kule ognia miała sięgały wysokości czwartego pietra. Z pożarem, w ciężkich warunkach walczyło ponad 200 strażaków. Wodę na płonącą halę zarzucały dwa samoloty gaśnicze.