Zobaczył wypadek. Zatrzymał się, żeby pomoc i wjechało w niego auto dostawcze (ZDJĘCIA)

We wtorek, 25 czerwca, dyżurny policji we Włocławku został powiadomiony o dachowaniu pojazdu poruszającego się autostradą A1 w kierunku Łodzi. Chwilę później wpłynęło kolejne zawiadomienie o następnym zdarzeniu w pobliżu pierwszego, gdzie zderzyły się dwa auta jadące w kierunku Gdańska.

Do pierwszego wypadku doszło przed godz. 5.00 na pasie w kierunku Łodzi. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 56-letni kierujący citroenem, jadąc lewym pasem zjechał na pobocze. Tam stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Autem jechało pięć osób, z których jedna została przewieziona do szpitala.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Chwilę po godz. 5.00 kierujący audi, widząc wypadek citroena, zatrzymał się na poboczu, żeby udzielić pomocy. Wtedy został uderzony w tył przez dostawczego fiata. Z tego zdarzenia do szpitala zostali przewiezieni trzej pasażerowie audi, w tym kilkumiesięczne dziecko.

Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości kierujących, był bez zastrzeże. Dodatkowo od kierującego „dostawczakiem” 35-latka pobrano krew w celu sprawdzenia, czy nie prowadził on pojazdu będąc pod wpływem narkotyków.