71-letni mieszkaniec Zielonej Góry pomylił wjazdy i świadomie pojechał pod prąd autostradą A2. – Wybrał absurdalne, nie mające nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem rozwiązanie zawracając przed ciężarówką i jadąc pod prąd lubuskim odcinkiem autostrady na wysokości Świebodzina – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Do zdarzenia doszło około godz. 1.00 nocą w poniedziałek, 19 marca. O jadącym pod prąd samochodzie została zawiadomiona policja. Natychmiast na wskazany odcinek wyjechał patrol sekcji zabezpieczenia autostrady. Policjanci w Jordanowie zatrzymali jadące pod prąd daewoo.
Tłumaczenie 71-latka zszokowało policjantów. – Stwierdził, że …na zjazd szkoda było czasu i było to bez sensu – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji. 71-latek stracił prawo jazdy. Zatrzymali je policjanci.