Brutalnie pobił kobietę w Zielonej Górze. Była zalana krwią. Sprawą zajmuje się już policja (ZDJĘCIA CZYTELNIKA)

Do brutalnego pobicia kobiety doszło na klatce schodowej bloku KTBS na os. Śląskim.

Do brutalnego pobicia kobiety doszło na klatce schodowej bloku KTBS na os. Śląskim. Mężczyzna pobił kobietę, ponieważ jej pies ugryzł jego yorka.– Bił ją z całych sił, kopał i uderzał pięściami w twarz i głowę. Była cała zalana krwią – opisują nam świadkowie brutalnego ataku. Sprawą zajmuje się już zielonogórska policja.

Kobieta wracając z buldogiem ze spaceru została zaatakowana na klatce schodowej przez właściciela yorka. Jej pies miał wcześnie ugryźć yorka i to miało być powodem brutalnego ataku. – Mężczyzna bił kobietę po głowie pięściami. Z całej siły uderzał w twarz – opisują nam świadkowie wydarzeń. Napastnik też kopał kobietę gdzie popadło.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Pobita była cała zalana krwią. Krew lała się jej z twarzy i z głowy. Napastnik krzyczał do kobiety „nie wiesz z kim zadzierasz”. Była tak pobita, że nie wiedziała co się działo. Szła zataczając się i w końcu położyła się na ławce. Na klatce schodowej zostało mnóstwo krwi.

Brutalny atak na kobietę w Zielonej Górze

Na miejsce została wezwana policja oraz karetka pogotowia ratunkowego. Przyjechały dwa radiowozy policji. Pobita trafiła do szpitala. Sprawca pobicia uciekł.

Sprawą zajmuje się już zielonogórska policja. Pobita dostarczyła obdukcje, ale policjanci dodatkowo poddali kobietę oględzinom. Dokładnie oglądnęli jej obrażenia i sporządzili z tego dokumentację.

– Dokumentacja trafi do biegłego i po jego opinii dokumentacja zostanie dostarczona do prokuratora celem objęcia mężczyzny ściganiem z urzędu – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Policja przyjęła od kobiety zawiadomienie o groźbach karalnych oraz spowodowania uszkodzenia ciała.

Jeżeli sprawa zostanie jednak uznana jako wybryk chuligański zostanie wszczęte śledztwo.  

Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail [email protected] lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl