Brutalny atak w mieszkaniu. Sprawca w ciężkim stanie po operacji głowy

Sulechowska policja i świebodzińska prokuratura zajmują się wyjaśnianiem zdarzenia, do którego doszło w Sulechowie. Ofiara broniąc się kijem bejsbolowym uderzyła nim w głowę atakującego. Napastnik leży w szpitalu. Jest w ciężkim stanie.

Wszystko wydarzyło się w sobotę, 22 lipca. Około południa troje mieszkańców Sulechowa, dwóch mężczyzn w wieku 28 i 30 lat i 23-letnia kobieta, pili alkohol. Rozmawiali na temat 24-latka. Jak to sami określili, „cwaniaczy” w Sulechowie. – Postanowili dać mu „nauczkę”. Zabrali z mieszkania jednego z nich maski, metalową rurkę i drewniany kij – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji.

Poszli do bloku, w którym mieszkał 24-latek. Zapukali do drzwi i kiedy otworzył, 30-latek zaatakował go metalową rurką. Zadał mu cios w głowę. Napadnięty zaczął się bronić. 24-latek chwycił za kij bejsbolowy i z duża siłą uderzył 30-latka w głowę. Mężczyzna zalany krwią wybiegł na zewnątrz bloku. Tam upadł na chodnik.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Na miejsce została wezwana karetka pogotowia oraz policja. Pogotowie odwiozło do szpitala ciężko rannego 30-latka. Na oddział trafił też 24-latek. – Na miejscu zostali zatrzymani 28-latek oraz 23 letnia kobieta. Oboje zostali przewiezieni do policyjnego aresztu – mówi podinsp. Barska.

30-latek jest w ciężkim stanie. W szpitalu w Zielonej Górze przeszedł skomplikowaną operację głowy. Cały czas jest nieprzytomny. Jego stan jest bardzo poważny. Ma obrzęk mózgu. 24-latek po opatrzeniu ran na głowie wyszedł ze szpitala.

W sprawie pojawił się już drugi wątek. Podczas czynności w mieszkaniu 24-latka policjanci znaleźli 36 g marihuany. – Mężczyzna usłyszał zarzut nielegalnego posiadania narkotyków. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór – informuje podinsp. Barska.

28-latek i 23-latka usłyszeli zarzuty pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Kobieta została oddana pod policyjny dozór, 28-latek został aresztowany przez sąd tymczasowo na trzy miesiące.
Grozi im do 8 lat więzienia.

Cała czwórka osób występująca w sprawie jest bardzo dobrze znana sulechowskim policjantom. 24-latek miał wcześniej postępowania w sprawach o narkotyki. 28-latek i 30-latek mają bardzo bogate kartoteki policyjne. W przeszłości byli już karani za przestępstwa kryminalne.

23-latka to sprawczyni niedawnego uszkodzenia kilku samochodach zaparkowanych w Sulechowie. Była pijana. Szła i urywała boczne lusterka samochodów.